Klanarchia
SAVA Z PSÓW GRUZOWISK
PRAWDZIWE IMIĘ
Snilveilf
RASA
Człowiek
PŁEĆ
♂ | ♀
ORIENTACJA
Biseksualny
WIEK
24 lata
Wygląd
Wzrost: około 170cm
Kolor oczu: niebieskie, w odcieniu lapis lazuli
Kolor włosów: białe, z szafirowymi końcówkami
Cera naturalna.
Niebieskie piegi na całym ciele będące wynikiem nieudanych zabaw z wiedźmiarstwem.
Historia
Choroba
Snilveilf urodził się w normalnej rodzinie w jednym z dzikoklanów. Dzieciństwo swoje pamięta jak przez mgłę. Na wioskę spadła ciężka epidemia, która zdziesiątkowała wszystkich ludzi. Po tym jak wymarło jego rodzeństwo oraz rodzice, babcia zajmowała się jeszcze małym dzieckiem już toczonym i oszpeconym wybroczynami choroby. Wtedy też do tego miejsca dotarli “oni”. Justycjariusz w towarzystwie inkwizytora i licznych kirasierów. Znaleźli źródło choroby, pozbyli się go, w zamian jednak zażyczyli sobie kilkoro dzieciaków by wcielić ich do służby, a ponieważ chłopiec prawie był sierotą, znalazł się w tej nielicznej grupie “wybrańców”.
Zły Omen
Od razu po wcieleniu do jednostki poddano go ciężkim treningom tak fizycznym jak i dyscyplinarnym. Jako dzikoklanyta miał wiele trudności by nawiązać z kimkolwiek bliższe relacje, a ponadto jego oszpecona twarz nie ułatwiała niczego, co więcej, była źródłem rozlicznych kpin i szykan. Traktowany był jak obcy, ten gorszy. Gdy nieco podrósł sami przodkowie poczęli słać mu znaki, dziwne, niepokojące. Szukał więc ich przyczyny.
Tajemnicze zapiski
W noc przesilenia letniego pchnięty złym przeczuciem zakradł się do lokum dowódców gdy ci pijani jak bele smacznie spali. Dojrzał tam rozliczne rysunki, które jasno określały iż wszyscy z łapanki zostaną wysłani na najtrudniejszy front w ramach mięsa armatniego. Niewiele myśląc szybko spakował swój niewielki dorobek i zbiegł stamtąd, korzystając z tego iż wszyscy oddawali się rozkoszom święta tej nocy.
Depresja
Życie uciekiniera było bardzo trudne. Zmienił swoją tożsamość (w tym imię na Sava), choć nadal obawiał się iż jest zbyt rozpoznawalny. Zamieszkał na farmie u jednego z unitów, obiecał w zamian za kąt do spania oraz podstawowe wyżywienie pomoc na roli. Ponieważ mężczyzna był wdowcem zgodził się na towarzystwo młodej osoby, zlecił mu wszystkie prace kobiece jak gotowanie, pranie i sprzątanie. W tym okresie zaprzyjaźnił się z przejeżdżającym tamtędy Przemytnikiem, Obieżyświatem. Nauczył go bardzo wiele o samym sobie, to dzięki niemu odkrył swój talent do wiedźmiarstwa, który potajemnie rozwijał. Amedeo Bencivenni był też jego pierwszą szczeniacką miłością, głównie z powodu tego iż kojarzył go z działaniem spiżu, który kilkakrotnie wspólnie zażyli. Depresja Savy pojawiła się gdy mężczyzna odjechał na stałe, a on sam zaczął tracić poczucie tożsamości. Nie wiedział już kim jest, kim powinien być i jak odnaleźć w tym bałaganie samego siebie.
Objawienie artysty
Rolnika opuścił gdy tamten znalazł sobie nową żonę, wyjątkowo nieznośną młodą pannicę, której dobrze było wżenić się w rodzinę starszego faceta ze sporym majątkiem w postaci ziemi. Długo tułał się po Rubieży, przygarnął też dwie suczki wielkości wilczurów. Dorabiał jako cyrulik. Szadę poznał w jednej z karczm, gdy ten wylał na niego kufel piwa. To, z jaką obojętnością go potraktował ruszyło nieznajomego. Później rozmawiali bardzo długo o tym, jak świat jest niesprawiedliwy, jak trudno się w nim odnaleźć i jak obaj są strasznie nieszczęśliwi. Sava jednak z każdym kolejnym dniem spędzonym z Szadą, z którym ruszył w dalszą drogę, zaczął odnosić wrażenie iż jego problemy powoli stają się błahe. Uczucie to potęgowała chęć opieki nad towarzyszem, sprawienia, by stał się szczęśliwy. Z depresji ostatecznie wyleczyła go zażyła relacja z nim, liczne mile spędzone noce oraz dnie. Zechciał znów stanąć na nogi i wtedy pierwszy raz sięgnął po wiedźmiarstwo by na stałe pozbyć się swojego oszpecenia. Postanowił, iż od tego dnia będzie żył tak jakby nie było jutra, i tak, jak tylko zechce. Będzie w danej chwili tym, kim zapragnie, nic go nie ograniczy. Stał się artystą w sztuce upiększania ciała.
Epilog
Z Szadą rozstali się na trakcie po roku znajomości, gdyż każdy z nich miał nieco inne plany na życie, ale ten rok bardzo wiele zmienił w sercu Savy i wiedział, że mimo odległości ta więź sympatii nie zniknie. Bratnie dusze nie oddalają się od siebie mimo dzielących kilometrów. Trafiła już jako kobieta do kompanii psy gruzowisk, gdzie kapitan z powodu rozlicznych ran był umierający. Zaskarbiła sobie jego wdzięczność oraz przyjęcie do rodziny tym, iż wyciągnęła go z łap śmierci. Tutaj nareszcie spokojniejsza o dalszą przyszłość zamieszkała na stałe, przygarniając kolejnego psiaka.
Relacje i powiązania
STROGOMIR, ŻERCA Z PSÓW GRUZOWISK
Ojciec
Ze Strogomirem wiążą go bardzo dobre relacje i choć nie traktuje go w pełni jak własnego ojca (wszakże wychował się zupełnie bez niego), to przyjaźń między nimi jest uwita z silnych emocji. Nie ma problemów ze zwierzeniem się ze swoich problemów, choć ostatnimi czasy raczej zamyka się na taką możliwość.
SZADA, EGZORCYSTA Z PSÓW GRUZOWISK
Partner ojca
Historia jego i Szady z pozoru wydaje się dość pozytywna, ale mimo względnie oczyszczonych relacji Sava w sercu chowa wiele żalu wobec dawnego kochanka. Choćby sam fakt tego, że związał się z jego ojcem pozostawił ogromną bliznę na sercu i poczucie porzucenia, którego nigdy nie udało mu się wyprzeć. Obecnie bardzo chłodno traktuje egzorcystę, choć stara się nie okazywać tego zbyt wylewnie i nadal, gdzieś głęboko w duszy, nie pogodził się ostatecznie z bolesnym uczuciem straty oraz rozstaniem.
RADOMIR, INKWIZYTOR Z PSÓW GRUZOWISK
Przełożony
Mimo, iż nie przyzna tego oficjalnie, stara się być głosem rozsądku Radomira i jego prawą ręką. Pragnie udowodnić mu swą wartość i wykazać, iż jest wart zaufania, którym niewątpliwie inkwizytor go darzy. Sava ma świetne relacje z nową rodziną Radomira, a zwłaszcza z jego żoną i przysposobionymi córkami. Traktuje mężczyznę jak dobrego kompana, choć czasami załamuje nad nim ręce.
RAGOR, SIEPACZ Z PSÓW GRUZOWISK
Towarzysz
Towarzysz z koterii i dobry kompan. Mimo, iż Sava nie wydaje się być zbyt mocno zaangażowany w tą relację, to wie, iż na Ragorze można polegać i gdyby tylko zaszła taka potrzeba, poprosić o jego wsparcie.
SIMO, SNAJPER Z PSÓW GRUZOWISK
Towarzysz
Simo to zakała całej grupy, siewca problemów i zbieracz burz. I pomimo tego, Sava daży go osobliwym rodzajem sympatii. Czyste love-hate relationship. Mimo braterskiej miłości, nie potrafi mu wybaczyć jednego… po co on do kompanii pełnej ogromnych psów zatrudnił tygrysa? Tylko przodkowie raczą wiedzieć…
Informacje dodatkowe i ciekawostki
RODZINA
Soldaci
NAZWA KLANU
Psy Gruzowisk
ARCHETYP
Wiedźmiarz
OPIEKUNOWIE
Rolnik
Przemytnik
EGZARCHA
Pani Arisu
ATRYBUTY EGZARCHY
Odwaga
Spontaniczność
Sava jest w posiadaniu wielkich psów, które można skutecznie wykorzystywać jako wierzchowce i towarzyszów.
Cała grupa składa się z:
♀ Wichura
♀ Młga
♀ Zamieć
♀ Bryza
♀ Burza (wadera)
♂ Szron
♂ Zorza
♂ Tajfun